Recenzja „Psycho Intern”: przygnębiająco przeciętny film na całe życie

Za pomocą Hrvoje Milaković /21 września 202121 września 2021

Na kanale Lifetime zauważyłem, że coś o nazwie Psycho Intern zacznie się za pięć minut. Jak mogę nie być przyciągany przez taki tytuł? Emmanuelle Vaugier również występuje w roli głównej i pamiętam, że była całkiem doskonała w niedocenionym kryminalnie House of the Dead 2.





Co ona zrobiła ze swoją twarzą, o mój Boże? Rozumiem, że powaga i wiek mogą być brutalne dla aktorki próbującej zarabiać na życie w Hollywood, ale pani Vaugier wydaje się być zupełnie inną osobą. Wygląda na to, że przeszła o jedną za dużo operacji plastycznych wykonanych przez kogoś, kto ma tylko szczątkowe zrozumienie tego, jak wygląda kobieta; jej twarz ma teraz niepokojący, niesamowity klimat doliny i jestem rozdarta między opieraniem się pokusie odwrócenia wzroku, a dalszym wpatrywaniem się w nią, ponieważ jest po prostu zbyt dziwaczna, by tego nie robić.

Oczywiście film. To klasyczny wariat podążający za kobiecym scenariuszem, którego Lifetime ma teraz prawie cały repertuar. Kiedy zaczyna się film, widzę Alexa Dalesa, 30-letniego ucznia liceum, krzyczącego na swojego instruktora, domagającego się, by w tej chwili dał mu przyzwoitą ocenę. Zamiast tego instruktor informuje administrację o zachowaniu Alexa i kontaktuje się z rodzicami Alexa. Jego ojciec, którego później nauczę się być surowym tatą, który znajduje błędy we wszystkim, co robi Alex, nie jest zadowolony i gani 30-latka, gdy jadą do domu, mówiąc, że Alex powinien był osiągnąć wysoką ocenę zamiast działać jak idiota.



Alex traci kontrolę i wyskakuje z tyłu samochodu, by chwycić kierownicę ojca i zepchnąć ich z drogi. Zamierza zamordować ojca, ale niestety ginie też matka. Co się stało, że to spowodowało? Jak można się spodziewać, Alex nie jest zbyt bystrym dzieckiem.

Następnie przechodzimy do późniejszego okresu, kiedy rzekomo ukończył studia i teraz pracuje jako stażysta dla Mayi Taylor, odnoszącej sukcesy samotnej matki i szefowej, która sprawia, że ​​każdy facet w pokoju wstaje, by klaskać, mimo że daje najbardziej podstawowy typ można sobie wyobrazić prezentację. Według streszczenia narracji, Maya śpiąca z tym wariatem powoduje, że szaleje na jej punkcie, chociaż dzieje się to tylko w połowie filmu. W tym momencie zachowywał się w tak dziwny, niezręczny sposób, że patrzę na ciebie i oddycham ciężko przez usta za każdym razem, gdy jesteś w pokoju w taki sposób, że byłabym bardziej skłonna sądzić, że Maya spałaby z nim, gdyby byłem pijany.



Psycho Intern to przygnębiająco kiepski film Lifetime, pełen logicznych błędów i przewidywalnych zachowań rodem z przewodnika po formułach Lifetime. Kiedy na przykład odkryjesz straszne, przerażające sekrety wariata, zawsze podchodzisz do tej osoby na własną rękę, bez informowania nikogo innego ani nie przynosząc żadnych środków obrony w przypadku, gdy dana osoba reaguje w sposób, w jaki zwykle robią to wariaci. Proszę nie pytać mnie, w jaki sposób ta firma mogłaby zrekrutować stażystę bez dokładnego sprawdzenia jego przeszłości, zwłaszcza że cała ciemna przeszłość stażysty jest łatwo dostępna online w wielu czołowych rankingach na pierwszej stronie wyszukiwania, które Maya przeprowadza po prostu wpisując jego imię. Ten film rozgrywa się tak, jak każdy inny tego rodzaju film Lifetime, do tego stopnia, że ​​staje się identyczny z innymi.

Aktorstwo jest również stosunkowo płaskie, jak można by się spodziewać po filmie tego gatunku, w którym zazwyczaj występuje obsada aktorów, którzy wiedzą, że nie dostaną lepszych ról lub aktorów, którzy wcześniej grali lepsze role, ale teraz stracili swoją szansę Innymi słowy, w odzyskaniu dawnej świetności – wewnętrznie martwej obsadzie, która recytuje swoje kwestie, jednocześnie w myślach licząc sekundy, aż ich czek zostanie wyczyszczony.



Madison Smith jest jedynym wyjątkiem, którego próby przeżuwania scenerii, by wydobyć szaleństwo z jego postaci, są często tak złe, że kończy się nieumyślnie zabawą ze wszystkich niewłaściwych powodów. Pan Smith jest głównym powodem, dla którego ten film zyskuje dodatkowe oogie, którego zwykle nie otrzymuje, ponieważ rozśmieszył mnie głośno od pierwszej sceny. W jego grze jest coś tak okropnego, że zmienia się w pokręconą wspaniałość.

Aha, a film nie oferuje satysfakcjonującego zakończenia. Z psychopatą rozprawiamy się w mgnieniu oka i trwa to błyskawicznie, po czym następuje kilka minut bajki, która kończy się, zanim tytuły się pojawią. Mam nadzieję, że ludzie nie spodziewają się żadnych sprośnych scen seksu, kiedy to zobaczą, ponieważ jest to film na całe życie, więc nie będzie tu żadnych złych emocji. Oprócz chorobliwej ciekawości, jedynym powodem, dla którego warto oglądać Psycho Intern, jest grymas na twarz pani Vaugier i grymas z powodu całkowitej nieudolności Madison Smith w odgrywaniu gorącego wariata.

PUNKTACJA: 4/10

O Nas

Aktualności Kinowe, Seria, Komiksy, Anime, Gry