Recenzja filmu „Białe niebo”: ścigany przez kosmitów

Za pomocą Hrvoje Milaković /18 października 202118 października 2021

Sezon Halloween w końcu nadszedł, a mnóstwo horrorów pojawia się w sam raz na kultowe obchody. „White Sky” to jeden z tych tytułów, które z pewnością odstraszą widzów od spodni i zaserwują staromodne przerażające chwile. Ten niskobudżetowy film o inwazji brytyjskich obcych został wyreżyserowany przez reżysera „Crawl to Me Darling” Adama Wilsona na podstawie scenariusza napisanego przez Philipa Daaya, skrybę najbardziej znanego z wciągającej opowieści „Cistal's Shadow, Alone”. lokalizacja w Walii podczas pandemii koronawirusa w 2020 roku i jest dostępna do streamowania na wszystkich głównych platformach i na DVD od 19 października.





W tym horrorze występują Natalie Martins, blondynka z „Wilkołaka w Anglii”, jako Hailey, Jordan McFarlane jako jej chłopak Josh, a także Makenna Guyler z „Blood Bags”, która gra jej siostrę Siennę, nałogową narkomankę. Jest też Ade Dimberline z innego filmu o przetrwaniu, „Bone Breaker” jako Liam i Malcolm Winter oraz Danielle Shurey, która gra zmienionych.

Film otwiera się jak wiele innych filmów z tego gatunku. Hailey, Josh i Sienna pakują się na kemping, którym Sienna nie jest zainteresowana, ale Natalie upiera się, że jest to sposób, aby pomóc jej się zrelaksować i skupić na innych rzeczach, gdy wyjdzie z nałogu. Miejsce kempingowe znajduje się głęboko w gęstym lesie, a trójka jest gotowa, by wyruszyć, gdy obcy statek zamienia każdą osobę w okolicy w stworzenia przypominające zombie. Aby uchronić się przed przemianą w spragnionych mózgów maniaków, zaczynają uciekać do sąsiedniego miasta.



Po drodze spotykają Liama, który jest uzbrojony po zęby i wydaje się, że wie, jak poruszać się po zainfekowanym obszarze. Wydaje się również, że wie, co robi, co jest dość pocieszające, biorąc pod uwagę, że nie jest jednym z zombie ani sojusznikiem istot pozaziemskich, podobnie jak pozostałe trzy nadzieje. Ale jest dość apodyktyczny i nalega, aby cała trójka podążała za jego wskazówkami i zasadami do T, co okrywa tego samotnika jakąś tajemnicą, która sprawia, że ​​wydaje się jeszcze większym zagrożeniem w porównaniu z kosmitami.

Niewiele jest ujęć w lub wokół statku kosmicznego poza tymi, które przedstawiają statek publiczności, gdy niezapowiedziani goście lądują po raz pierwszy. Większość scen jest w zasadzie wypełniona konwencjonalnymi horrorami, z wyjątkiem kilku ujęć, które mają miejsce w umyśle obcego ula pod koniec filmu.



Żywe trupy fizycznie żyją swoim imieniem, więc rekwizyty kostiumów i charakteryzatorów oraz aktorzy przedstawiający te paskudne postacie są również przekonująco autentyczne. Niestety, jest tylko kilka scen, w których widz może zobaczyć te stworzenia prześladujące swoją ofiarę. I tak prawie nikt nigdzie nie został, biorąc pod uwagę, że prawie wszyscy zostali zmienieni w swój gatunek i nie zjedzą się nawzajem, chociaż byłoby to interesujące.

Przez większą część swojej fabuły „Białe niebo” spędza dużo czasu na wydobywaniu i wyjaśnianiu dramatu między postaciami. Sprawy stają się szalone, gdy instynkt przetrwania pojawia się wśród nielicznych ocalałych. Wszyscy ucieleśniają różne osobowości. Hailey jest byłym wojskiem, co oznacza, że ​​jest doskonale wyszkolona w zakresie umiejętności walki i przetrwania; Josh jest dość wyluzowany. Wkrótce związek między tymi dwoma kochankami zaczyna się rozpadać pod presją dobrego i żywego przedostania się na drugą stronę. Jest też siostra Hailey, Sienna. Ona jest narkomanką.



Z całym szaleństwem i przerażającymi rzeczami, które dzieją się wokół niej, bez jej uspokajającej części, zaczyna wykazywać zachowanie związane z wycofaniem. Potem jest nieznajomy, którego trio spotyka w lesie, Liam. Jest trochę podejrzaną postacią i wykorzystuje podatność Sienny na manipulowanie nią oraz niepewność tego, kim jest, skąd pochodzi i jakie motywy jej motywów wzmacniają brak zaufania w zespole.

Ogólny ton filmu jest dobrze zrobiony. W pewnym stopniu rekompensuje brak mięsa i ciekawych zwrotów akcji, zwrotów akcji i niespodzianek w narracji. Ogólnym odczuciem filmu jest poczucie beznadziejności ze wszystkimi kosmitami i zombie oraz walka o przeżycie. Patrząc na wizualizacje i partyturę, można poczuć niesamowite wrażenie, że w każdej chwili wszystko może pójść nie tak. Daje to trochę inny klimat niż ten, który publiczność zwykła mówić w „Alien Outbreak” lub „Occupation: Rainfall”. Niezupełnie wzorowy, ale w porządku.

Czterech głównych bohaterów zapewnia doskonałe występy, a każdy aktor doskonale wysuwa na pierwszy plan wyjątkową historię swojej postaci, umożliwiając widzom lepsze ich poznanie. Natalie jest doskonała jako autorytatywna przywódczyni, która trzyma zespół w ryzach, Dimberline gra swoją paranoiczną, podejrzaną postać z wielką siłą i opanowaniem, Makenna jest zdumiewająca jako łatwo manipulowana ćpuna, podczas gdy McFarlane jest wyluzowanym facetem w tle.

Aspekt łączenia sił z nieznajomymi w niestabilnej i niepewnej sytuacji jest w pełni ukazany w „Białym niebie”. Wyraźnie pokazuje, jak trudno jest ludziom radzić sobie ze sobą w okolicznościach, w których jest to kwestia życia i śmierci. Ujawnia również potrzebę współpracy dla wspólnego celu pomimo wszystkich różnych interesów, preferencji i osobowości, których jedynym celem jest przetrwanie wspólnego wroga. Zdecydowanie obrazuje to, co dzieje się z ludźmi w ich codziennym życiu, gdy napotykają trudną sytuację życiową, kiedy muszą odłożyć na bok różnice i najpierw stać się ludźmi.

Ogólnie rzecz biorąc, „Białe niebo” łączy aspekty filmu o kosmitach z elementami horroru. Publiczność towarzyszy bohaterom w pokonywaniu wyzwań, zarówno widocznych, jak i niewidzialnych, z jedynym zamiarem wydostania się z gęstego lasu żywym. Ich pacjenci i osobowości są testowani i chociaż w świecie kinowym powstały lepsze filmy tego typu, „Białe niebo” to przyzwoity zegarek, jeśli ktoś chce zabić czas.

PUNKTACJA: 6/10

O Nas

Aktualności Kinowe, Seria, Komiksy, Anime, Gry