Recenzja „V/H/S/94”: bardzo mało pieniędzy, ale dużo krwi

Za pomocą Hrvoje Milaković /27 września 202126 września 2021

Kiedy gatunek horroru found footage eksplodował wraz z pojawieniem się The Blair Witch Project w teatrze, wielu producentów skorzystało z okazji, by wyprodukować coś taniego, co przyniosłoby tony zysków. Z biegiem czasu wiele filmów wykorzystało ten format do osiągnięcia takiego celu i spotkało ich zarówno sukces, jak i porażkę. Jest rok 2021, a na ekrany widzów wskakuje nowo odnaleziony materiał filmowy. Gdzie to stoi? Jako sukces czy jako porażka?





VHS 94 to film antologiczny z rolami w reżyserii Simona Barreta, Timo Tjahjanto, Jennifer Reeder, Chloe Okuno i Ryana Prowsa. Film przedstawia różne historie wokół S.W.A.T. Drużyna prowadząca najazd na miejsce, które wydaje się być siedzibą bardzo brutalnego kultu. Taśmy wideo znalezione w lokalu przedstawiają przerażające eksperymenty i zdarzenia, wszystkie związane z wielkim spiskiem.

Seria VHS wyrobiła sobie miejsce w branży dzięki niskiemu budżetowi i skandalicznemu podejściu do opowiadania historii. Ta nowa odsłona serii tak naprawdę nie przesuwa koperty dalej niż poprzednie filmy, ale udaje jej się dodać trochę ekscentrycznego humoru i zwiększyć elementy parodii na nowy poziom.



Historie są zróżnicowane i dotyczą różnego rodzaju dziwnych wątków. Od pojawienia się potwora w kanałach po nieudany pogrzeb i pełną akcji sekwencję atakującą laboratorium szalonego naukowca. W filmie jest po trochu wszystkiego, ale wraz z tym niesamowitym poczuciem różnorodności pojawia się również poczucie nieładu i niespójności. Nawet jeśli historie są oprawione wokół S.W.A.T. znaleziska w kwaterze głównej kultu. Żadna z tych historii nie wydaje się mieć nic wspólnego poza tym, że są brutalne i są tanie.

Wartości produkcyjne w niektórych z tych historii są prawie zerowe. Filmy found footage nigdy nie były doceniane ze względu na ogromne budżety, scenografię lub projekty kostiumów, ale wydaje się, że V/H/S/94 zostały nakręcone przy skromnym budżecie. Co jest bardzo dużym problemem, ponieważ wiele historii próbuje być zbyt ambitnych dla siebie. Wysiłek i zamiar są, ale filmowcy tak naprawdę nie mogą osiągnąć swoich celów. Ten brak zasobów wpływa na film tak bardzo, że w wielu momentach element horroru przeradza się w czysty absurd, ponieważ wiele efektów specjalnych wygląda po prostu zbyt sztucznie i głupio, by traktować je poważnie. Wiele z tych historii przeradza się w gore-fest, ale po początkowym szoku oglądanie całych wnętrzności staje się męczące i nudne.



Jeśli chodzi o reżyserię, to bardzo dziwne, że z pięciu reżyserów pracujących w filmie tylko Tjahjanto ma własny głos. Sekcja, która pojawia się w środku filmu, jest najdłuższa i całkowicie przesadzona. Mnóstwo krwawych, akcji i przerażających potworów, ale robi się to z zapałem i doświadczeniem. Pozostałe części nie różnią się zbytnio od siebie i faktycznie mogły być wyreżyserowane przez tę samą osobę.

Działanie każdego wydaje się fałszywe i chociaż ten aspekt może dodać pewnego uroku niektórym częściom, w innych wydaje się w najlepszym razie amatorski.



Gdyby tylko reżyserzy i scenarzyści z różnych części mogli pracować bardziej jako zespół, a nie osobno, film mógłby być bardziej spójny, a każda z części mogłaby się wzajemnie uzupełniać.

W tej chwili tak trudno znaleźć przerażający film. Widzowie widzieli tak wiele pomysłów na ekranie, a niektóre z nich zostały zrobione tak dobrze, że trudno wymyślić dobre rzeczy i wykonać je we właściwy sposób, jest jeszcze trudniejsze. V/H/S/94 wcale nie jest przerażający. Wydaje się, że to wysiłek, który znajdzie obrońców tylko wśród najbardziej zagorzałych fanów serii lub tych, którzy nie mają nic przeciwko oglądaniu złego filmu i śmieją się z niego.

Film potwierdza również, jak ograniczony jest format found footage. W tym momencie powinno być naprawdę jasne, że tylko niektóre rodzaje historii dobrze dostosowują się do tego formatu. Podczas gdy inni są po prostu ograniczani w swojej ekspresji i w końcu zostają zranieni przez format, który ma tak surowe zasady i który potrzebuje rozumu wszechświata, aby mieć sens. Filmowcy powinni zacząć więcej o tym myśleć. Może niektóre historie w tym filmie byłyby o wiele lepsze, gdyby zostały napisane w tradycyjny sposób.

Poza tym filtr VHS to po prostu za dużo. To nie jest ładny film do oglądania.

V/H/S/94 może być krokiem wstecz dla serii, ale seria nigdy nie była znana ze swoich wartości produkcyjnych, a tu i ówdzie zawsze było kilka ciekawych historii. Tutaj wszystko wydaje się niedopieczone, z wielkimi ambicjami, ale bez środków na ich realizację. Na pewno producenci znają swoją publiczność i ten wysiłek niektórych z nich ucieszy. Biorąc jednak pod uwagę, że przynajmniej każdy sequel powinien starać się przewyższyć poprzedni, ten film zbyt poważnie potraktował tytuł 94, cofając franczyzę wiele kroków wstecz.

Może film VHS nakręcony w bardziej tradycyjny sposób powinien po tym utkwić w głowach producentów.

PUNKTACJA: 4/10

O Nas

Aktualności Kinowe, Seria, Komiksy, Anime, Gry