Recenzja „Przetrwaj grę”: zabójcza patowa walka na farmie

Za pomocą Hrvoje Milaković /8 października 20218 października 2021

Nie ma wątpliwości, że Bruce Willis jest jedną z kultowych gwiazd akcji w Hollywood. Pomimo wieku, który próbuje go dogonić, ta supergwiazda nie wykazuje oznak spowolnienia i wydał serię tytułów w 2020 i 2021 roku. Jego najnowszy film akcji „Survive the Game” miał premierę w kinach 8 października i jest dostępny na Apple TV i do wypożyczenia 8 października oraz na Blu-ray i DVD 12 października. James Cullen Bressack reżyseruje tę funkcję na podstawie scenariusza napisanego przez Rossa Peacocka. Inni członkowie obsady to Chad Michael Murray, Sarah Roemer, Donna D'Errico, Zack Ward, Sean Kanan, Kate Katzman, Swen Temmel i Michael Sirow.





Film jest w zasadzie filmem policyjnym, w którym dwóch policjantów, David, grany przez Willisa i Cala, rola Temmel, daje każdemu gliniarzowi upragnioną szansę na złapanie notorycznego kartelu handlu narkotykami, który prowadzili bez powodzenia od dłuższego czasu.

Niestety, napad narkotykowy wariuje, a David zostaje postrzelony. Jednak misja jest zbyt ważna, aby szansa na sprowadzenie najbardziej kłopotliwych przestępców z miasta zniknęła, więc Cal postanawia ścigać handlarzy, zanim uciekną. Wszyscy kończą na odległej farmie należącej do trudnego weterana wojskowego, Erica, którego ucieleśnieniem jest Murray, który razem tworzy niezwykły sojusz. Zanim zorientują się, jak utrzymać swoje stanowisko, pojawia się więcej członków gangu w towarzystwie rannego Davida. Teraz otoczone i pokonane liczebnie trio musi użyć skradania się, sprytu i umiejętności strzeleckich, aby rzucić handlarzy narkotykami mafię na kolana.



Bruce Willis miał lukratywną karierę jako gwiazda akcji kopiącego tyłki od czasów, gdy był w serii „Die-Hard”. Fani lubią jego filmy, a on jest uważany za jednego z największych aktorów gatunku. Jednak w miarę jak wiek go dogania, nie może się poruszać tak, jak kiedyś, i wydaje się, że traci swój talent, ponieważ projekty, które ostatnio wylądował, nie są tytułami typu Box office. Weźmy na przykład „Out of Death” lub „Midnight in the Switchgrass”. Albo wybiera niewłaściwe projekty, albo może czas to zakończyć.

Patrząc na fabułę, skupia się ona po prostu na napaści narkotykowej na południe, która stawia duet detektywów i byłego żołnierza przeciwko oddziałowi przestępców. W tej historii nie ma zbyt wiele mięsa, zwrotów akcji czy nieprzewidzianych wydarzeń. Poza kilkoma szczegółami ekspozycyjnymi dotyczącymi jednej lub dwóch postaci, nie ma nic więcej.



W porównaniu z innymi dobrze wykonanymi funkcjami detektywistycznymi, w których główne postacie są tak inteligentne i ukradkowe, jak tylko mogą, aby przechytrzyć złoczyńców, wydaje się, że wysłało to początkujących detektywów do bardzo niebezpiecznej misji. To naprawdę okropne, jak zaczyna się film. Główni gliniarze bezmyślnie wtrącają się w handel narkotykami tylko dlatego, że David od zawsze próbował schwytać przestępców, a teraz nadszedł czas, aby zrobili wszystko inaczej. Czekając, jeden z nich przypadkowo przewraca doniczkę, która przyciąga uwagę złoczyńcy i rozwala jego przykrywkę. Zamiast pozostać w ukryciu, David, macho, wychodzi na otwartą przestrzeń, tak właśnie zostaje postrzelony w brzuch; na szczęście żyje dla ostatecznego starcia.

Film brzmi jak scenariusz „kopiuj i wklej” z różnych filmów, czy to niedawno nakręconych, czy z przeszłości. Na przykład Willis i Murray zagrali w innym podobnym filmie zatytułowanym „Survive the Night”, wydanym w 2020 roku, który nie był tak dobry. Niezwykłe podobieństwo widać też w plakatach obu filmów. To po prostu mówi publiczności, że tak naprawdę nie można się spodziewać niczego nowego po tym tytule.



Złoczyńcy również nie starają się wyróżniać, ponieważ obejmują nieprzyjemną parę Mickey i Violet, graną przez Zacka Warda i Kate Katzman. Ten ostatni zbyt mocno stara się wyglądać jak niesławna antybohaterka DC Harley Quinn, od blond włosów po dramatyczny makijaż, maniery, kostiumy; wszystko to jest wyraźnym cosplayem. Jeden z popleczników ma na sobie irokeza i zieloną kurtkę, oczywiście porównując do postaci Roberta De Niro w „Taksówkarzu”. Ale wszystko to, próbując uchodzić za inne kultowe postaci, jest dość zabawne do oglądania i daje coś do oceny na podstawie oryginału.

Oprócz cosplayu, postacie w „Survive the Game” nieustannie grożą lub ustawiają się w odległej farmie, gdzie wszyscy kończą zarówno myśliwego, jak i zwierzaka, a wkrótce staje się to grą w kotka i myszkę. Ten zakład należy do bohatera Murraya, Erica, który cierpi z powodu ogromnego bólu po utracie rodziny w wypadku samochodowym. Jest teraz beznadziejny i sam, nie ma nic do stracenia. Gdy wszystkie szalone wydarzenia pojawiają się u jego drzwi, nie boi się zranienia, a nawet śmierci, ponieważ jedyne, czego chce, to chronić jedyną rzecz, która mu została, a to jest jego dom.

Dialog nie jest najlepszą częścią tej narracji. Nieliczne ważkie linie nie są w stanie utrzymać wody, a reszta jest przedstawiona w nieprzekonujący sposób. Nikt nie czuje wpływu na to, co mówią bohaterowie w pojedynkę. Są takie filmy, w których to, co sam bohater lub złoczyńca mówi, przyprawia o dreszcze, zanim cokolwiek zrobią. Świetnym przykładem może być wers Liama ​​Neesona „Znajdę cię i zabiję” z sagi „Zabrani”.

To, czego brakuje w dialogu, jest nieco kompensowane w sekwencjach akcji. Chociaż w pewnym momencie wydają się one nieco powtarzalne, przynajmniej utrzymują tę funkcję na powierzchni. Jednym z godnych uwagi przykładów jest strzelanie do walki wręcz z wnętrza samochodu, podczas gdy inna postać jest nieprzytomna, co pokazuje wielką kreatywność Bressack.

Występ Bruce'a nie jest tym, z czego znany jest Bruce, ponieważ pomimo zwolnionego występu wciąż jest uwikłany w chaos i może obrażać szefa mafii. Nie jest to jednak najgorszy występ w jego ostatnich projektach. Inni aktorzy też grają całkiem niezłe występy, o których prawdopodobnie zapomni się po obejrzeniu filmu.

Ogólnie rzecz biorąc, „Survive the Game” nie jest najlepszym filmem detektywistycznym. Brakuje w nim oryginalności, nie ma głębi fabuły, fabuła jest nielogiczna, aktorstwo nie jest najlepsze, ujęcia nie pochlebiają, jest pełen aluzji i naśladowców. Ktoś pewnie obejrzałby ten tytuł, by wskazać na liczne wady, ale jeśli chodzi o spędzanie czasu na jakościowym, dobrze zrobionym filmie akcji, ten jest definitywną stratą cennego czasu.

PUNKTACJA: 4/10

O Nas

Aktualności Kinowe, Seria, Komiksy, Anime, Gry