Recenzja: Dusza (2020)

Za pomocą Artur S. Poe /1 czerwca 202127 sierpnia 2021

Pixara Dusza miał swoją premierę 11 października 2020 r. na BFI London Film Festival i został wydany na całym świecie 25 grudnia 2020 r., zarówno w kinach, jak i na Disney+. Był to 23 animowany film Pixara i podobnie jak wszystkie 22 poprzednie filmy – było to kolejne niesamowite przeżycie.





Historia Dusza to historia dwóch postaci z dwóch zupełnie różnych światów – w najbardziej dosłownym możliwym sensie – spotykających się w nieoczekiwanej podróży. Jednym z nich jest Joe Gardner, nauczyciel muzyki, który jest jednocześnie bardzo zapalonym i utalentowanym pianistą jazzowym, który chce dołączyć do znanego zespołu jazzowego. Druga to 22, nienarodzona dusza z Wielkiego Przedtem, która nieustannie sprawia kłopoty i odmawia wejścia do świata żywych. Kiedy Joe spada do włazu i pozornie umiera, odmawia takiego losu – bo właśnie otrzymał okazję zagrania u boku legendy jazzu Dorothei Williams – i trafia do Wielkiego Przed, gdzie musi wrócić na Ziemię z Pomoc 22.

Magia opowiadania Pixara jest po raz kolejny widoczna, ponieważ studio udowodniło – przez ostatnie dziesięciolecia – że jego produkcje są całkowicie na równi z Disneyem. Historia została napisana przez legendę Pixara, Pete'a Doctera, który również wyreżyserował film, Mike'a Jonesa i Kempa Powersa. Docter już wyrobił sobie markę dzięki arcydziełom W górę oraz Na lewą stronę , ale Dusza wciąż udało się być czymś wyjątkowym.



Mianowicie, mieliśmy przyjemność oglądać animowane funkcje życia pozagrobowego ( Orzech kokosowy pierwszy przychodzi mi do głowy), a także animowane elementy muzyczne (w pewnym sensie też Orzech kokosowy ale również Śpiewać ), ale to wyjątkowe połączenie nowoczesnego, miejskiego otoczenia ( Orzech kokosowy miał szczęście być barwną reprezentacją społeczeństwa latynoamerykańskiego, co dodało historii wiele fantazji i jest zupełnie inne niż sceneria Dusza ), a muzyka jazzowa to coś, czego wcześniej nie widzieliśmy i było niesamowite.

Szczególnie podobało mi się włączenie muzyki jazzowej, czego nie widzieliśmy tak często w filmach animowanych. Jazz nie jest tak popularny jak pop czy rock, ale oferuje niesamowite wrażenia słuchowe, ponieważ pokazuje, jak magiczna może być współczesna muzyka i jak improwizacja może być sztuką samą w sobie. Trent Reznor i Atticus Ross z Nine Inch Nails pracowali nad muzyką (i słusznie otrzymali nagrodę Akademii), a Jon Batiste pracował nad jazzowymi aranżacjami i kompozycjami.



Muzyka odgrywa ważną rolę w Dusza ale filmowi daleko do musicalu, zwłaszcza jeśli porównasz go z tradycyjnymi (a nawet niemuzycznymi) hitami Disneya. Śpiew nie jest ważnym czynnikiem w Dusza ale magia tworzenia, odczuwania i żywej muzyki jest absolutnie. W akordy Duszy majestatyczna historia, a to znaczy, że samo życie jest formą sztuki i że samo życie możemy tworzyć niesamowite rzeczy.

Oczywiście postacie również przechodzą proces ewolucji, a aspekt rozwojowy bohaterów, zwłaszcza 22, z Joe pełniącym rolę mentora w kontekście wydarzeń, został wykonany znakomicie. Wszystkie postacie były w pewien sposób wyjątkowe i można było zobaczyć, jak zespół troszczył się o nich i chciał, aby były jednocześnie prawdziwe i magiczne. Jamie Foxx (Joe Gardner) i Tina Fey (22) wykonali niesamowitą robotę z głosami, ale muszę też pochwalić Grahama Nortona (Moonwind) i Angelę Bassett (Dorothea Williams) za ich wkład w film.



Jeśli chodzi o aspekty techniczne, Pixar zawsze wykonuje niesamowitą pracę w tej dziedzinie, więc tak naprawdę nie ma zbyt wiele do powiedzenia. Projekt „Wielkiego Przedtem”, a także jego postacie – zwłaszcza urocze dusze – były absolutnie niesamowite, ale prawdziwy świat nie różnił się aż tak bardzo pod względem jakości. Stylizacja była minimalna i choć bohaterowie różnili się od prawdziwych ludzi, scena wokół nich nie była i to moim zdaniem było naprawdę świetne.

Oprócz ogólnego przekazu artystycznego filmu, który jest jego najważniejszym aspektem, Dusza ma również bardzo ważny wpływ społeczny i kulturowy. Mianowicie, w świetle ostatnich wydarzeń społecznych w Stanach Zjednoczonych (tj. kwestii rasowych), Dusza przybył w idealnym momencie, aby dać genialną reprezentację kultury afroamerykańskiej, czego tak naprawdę nie widzieliśmy w głównych filmach animowanych, które wyszły z Hollywood. Z wyjątkiem Spider-Man: W Spider-Verse , nie można wymienić wielu najnowszych animowanych filmów głównego nurtu z czarnymi bohaterami. Dusza świetnie sprawdza się w podkreślaniu znaczenia kultury afroamerykańskiej we współczesnej Ameryce, ale nigdy nie przestaje być uniwersalnym, wspaniałym filmem, któremu udało się uniknąć roli komentarza społecznego, co nie powinno być, biorąc pod uwagę, jak główna idea została opracowana.

Dusza to piękny film pod każdym względem i spokojnie możemy go umieścić w górnej połowie filmów Pixara. Nie ma nic złego w tym filmie, więc tak naprawdę nie mogę znaleźć niczego, co by mi się nie podobało. Od początku do końca filmowi udaje się wciągnąć w swój świat i swoje idee, zatrzymać tam, a potem z uśmiechem na twarzy zaprowadzić z powrotem na swoje miejsce. To także jeden z tych filmów, z których można się wiele nauczyć o życiu i różnych doświadczeniach, film, który może pomóc widzom – zarówno młodym, jak i starszym, ponieważ jest to jeden z tych filmów, z których w równym stopniu mogą cieszyć się zarówno dzieci, jak i dorośli – w rzeczywistych sytuacjach.

Dusza udało się wygrać duże w zeszłorocznym sezonie nagród i mogę się tylko zgodzić, że każda pochwała skierowana do tego filmu jest jak najbardziej uzasadniona. Dusza to jeden z najlepszych filmów roku 2020 pod wpływem pandemii i film, który z łatwością stał się klasykiem w bardzo krótkim czasie.

OCENA: 10/10

O Nas

Aktualności Kinowe, Seria, Komiksy, Anime, Gry