Recenzja „Podnieś szklankę do miłości”: pozbawiona jakichkolwiek emocji

Za pomocą Robert Milaković /20 września 202120 września 2021

To dziwne uczucie usiąść do oglądania filmu Hallmark i zdać sobie sprawę, że jestem tak przeciwny jednemu z osobistych wyborów życiowych wykonawców, że nie widzę nic innego. Doskonale zdaję sobie sprawę, że mam być neutralny, ale to nie jest New York Times.





Raise a Glass to Love to najnowsza odsłona kolekcji Fall Harvest firmy Hallmark. Obsada jest prowadzona przez Juana Pablo Di Pace i Laurę Osnes. Aspirująca mistrzyni Sommelier Jenna udaje się do rodzinnej winnicy, aby studiować i jest zachwycona naturalnymi technikami nowego winiarza, Marcelo, i kontynuuje.

Laura Osnes trafiła na pierwsze strony gazet, ponieważ odmawia szczepienia, mimo że jest dwukrotną zwycięzcą Tony. Zrezygnowała z pracy, ponieważ odmówiła spełnienia żądań szczepień. Jej pozorna beztroska i brak szacunku dla innych sprawia, że ​​nie lubię jej pod każdym względem. Nie ma dla mnie znaczenia, że ​​regularnie jest w Hallmark Channel; nie powinna. Powinna okazywać innym szacunek i zdawać sobie sprawę, że znajdujemy się w pandemii, w której umierają ludzie.



Raise A Glass To Love jest zgodny z tradycyjnym formatem Hallmark, ale jego ujęcie znacznie go podnosi. To oszałamiające. Wtedy nie jestem pewien, czy to tylko dlatego, że znajduje się w Dolinie Napa, która jest oszałamiającą lokalizacją. Trudno byłoby sprawić, by to miejsce wyglądało źle, ale zdarzały się dziwniejsze rzeczy.

To, co zaczyna się od tego, że czujesz się emocjonalnie przywiązany do bohaterów, od czasu retrospekcji Jenny spędzającej czas z babcią jako dziecko, szybko ewoluuje w film, w którym nie masz żadnych emocjonalnych więzi. Chcesz, ponieważ jest to część tego, co wyróżnia film Hallmark.



Raise A Glass To Love dokłada wszelkich starań, aby wzbudzić emocje, ale to się nie udaje.

Przede wszystkim Jenna i jej chłopak nie mają chemii. Jest oziębły i odległy, a oni nie poruszają się zgodnie. Są w relacji biznesowej i niewygodne jest ich wspólne oglądanie. Zastanawiasz się, dlaczego kiedykolwiek pomyślała, że ​​mężczyzna, który w nią nie wierzy, jest kimś, z kim chciałaby być.



Po drugie, nie ma poczucia związku z Jenną i winnicą jej rodziny. Hallmark mógł to wyraźniej ustalić poprzez retrospekcje lub przez to, że coś więcej stało się z ziemią. Ale widząc ją w domu, wydawało się, że była w hotelu, a nie w domu. To nie był brak pisarstwa, który próbował sprawić, by Jenna zaangażowała się w jak najwięcej rzeczy z jej dzieciństwa; to był brak chemii między wszystkimi wykonawcami.

Wreszcie Jennie i Marcelo brakowało chemii. Juan Pablo Di Pace jest czarujący, podobnie jak jego postać Marcelo, ale obaj się nie zazębiają. Przeciwieństwa zwykle się przyciągają, ale postać Jenny nie wydaje się rozwijać. Nie ma to nic wspólnego z moją niechęcią do aktorki, ale wszystko z tym, jak napisana jest postać.

Nie ma nic złego w tym, że Jenna ma obsesję na punkcie osiągania swoich celów, ale nawet kiedy próbują połączyć ją ze światem zewnętrznym, wszystko do tego wraca. Tylko jako entuzjasta wina masz poczucie, kim ona jest jako osoba.

A w każdym filmie, programie telewizyjnym czy książce widzowie chcą identyfikować się z postacią. Chcą móc dostrzec, że postać to coś więcej niż stereotyp.

Ale weźmy na przykład, kiedy dostaje pracę jako główny sommelier w restauracji swojego chłopaka. Został jej wręczony z zazdrości (choć nie czułeś, że chłopak był zazdrosny; to po prostu typowe w filmie Hallmark) po tym, jak przez jakiś czas nie rozważał jej na stanowisko.

Wszystko wydaje się transakcyjne, tak jak te dwuaktowe. To nie wygląda na związek. Nawet jej rezygnacja wydaje się transakcyjna. Sytuacja jest pozbawiona emocji.

I być może to jest moja główna skarga na film jako całość: brakuje komponentu emocjonalnego. Nie było żadnego związku z postaciami.

I to sprawiło, że chciałem podnieść szklankę na to, że to w końcu zostało zrobione.

PUNKTACJA: 4/10

O Nas

Aktualności Kinowe, Seria, Komiksy, Anime, Gry