Recenzja „My Son” 2021: zerwana para, ich zaginiony syn i wiele tajemnic

Za pomocą Robert Milaković /19 września 202119 września 2021

Od czasu do czasu aktorzy mają za zadanie improwizować swoje linie i występy, co jest całkiem praktyczne, jednak jeśli oczekuje się od nich extemporyzacji całego scenariusza, to jest to zdecydowanie wyższy poziom i wymaga wzorowego talentu, a jeśli wszystko nie jest ładnie powiązane razem, rezultatem może być straszne dzieło sztuki, które jest tak złe do tego stopnia, że ​​nawet sami filmowcy wstydzą się go opublikować. Cóż, nowy dramat „My Son” to idealna skala do określania wzorowych umiejętności aktorskich wśród gwiazd w branży.





Ten tajemniczy dramat to angielski remake francuskiego filmu z 2017 roku zatytułowanego „Mon garcon”, w którym wystąpili francuskie gwiazdy Guillaume Canet i Melanie Laurent. Oryginalna wersja odniosła taki sukces, że stojący za nią geniusz, Christian Carion, postanowił napisać i wyreżyserować wersję angielską.

W „My Son” występują szkocki przystojniak James McAvoy, Claire Foy, Gary Lewis, Tom Cullen, Robert Jack i Owen Whitelaw i został nakręcony w Szkocji podczas blokady koronawirusa. Premiera tego dramatu na platformie streamingowej Peacock miała miejsce 15 września.



Odzwierciedlając oryginał, „My Son” został nakręcony w całkowicie rewolucyjny sposób. McAvoy, który przejmuje rolę Caneta od wersji francuskiej, podobnie jak ta ostatnia, nie otrzymał żadnego scenariusza ani dialogu, ani nie powiedziano mu, jak zakończy się historia. Aktor musiał całkowicie improwizować swój występ w oparciu o działania i reakcje innych bohaterów, którzy byli całkowicie świadomi fabuły filmu.

Historia opowiada o młodym ojcu imieniem Edmond Murray, granym przez McAvoya. Kontynuując swoje codzienne życie, Murray odbiera szalony telefon od swojej byłej żony, Joan Richmond, w roli Foya, który mówi mu, że ich siedmioletni syn zaginął. Szybko wraca do miasta, w którym mieszka Joan i ich syn, a gdy para szuka zaginionego chłopca, zdają sobie sprawę, że już go nie brakuje, ale zamiast tego został porwany. W ich próbie odnalezienia swojego maleństwa, beznadzieja grozi ich obezwładnieniem, ponieważ desperacja, rozdrażnienie i poczucie winy zaczynają działać z pełną mocą. Pogrążony w całkowitym zamieszaniu i panice Murray desperacko szuka odpowiedzi, odkrywając po drodze liczne tajemnice otaczające jego życie. W tym przypadku Murray krok po kroku rozwiązuje zagadki wraz z publicznością.



„Mój syn” nie jest filmem akcji, więc nie należy wchodzić w to, szukając akcji w stylu skopania tyłków Liama ​​Neesona. Jest to po prostu doświadczenie emocjonalnego bólu i żalu, które zaburza równowagę głównych bohaterów, zwłaszcza Murraya, który zmaga się z konsekwencjami bycia nieobecnym ojcem.

Dziwne jest to, że projekt pełen równie dziwnych wydarzeń, o których widzowie nie są od początku uświadamiani, że główny bohater rzeczywiście improwizuje swój dialog, a także swój występ, a przełomowy aspekt użyty do zdefiniowania filmu pozostanie tajemnicą dla tych, którzy nic nie wiedzą o tytule. A dla tych, którzy znają tło, jest to jasne wyjaśnienie, dlaczego uważają, że tytuł nie był świetny. Jednak ci, którzy nie znali faktów, pochwaliliby McAvoya za wykonanie godnego nagrody występu zarówno jako scenarzysty, jak i aktora.



To ma sens, aby tajemnica narracji była tak prosta, jak to tylko możliwe, przynajmniej dla McAvoya. Co więcej, musi myśleć na własnych nogach o wszystkim, co otacza jego postać. Jednak w pewnym momencie, z perspektywy widza, może wydawać się postać z gry wideo , z innymi postaciami dającymi wskazówki i wskazówki do następnej sceny.

Ujęcia są pięknie wykonane, wspaniałe szkockie scenerie dobrze uchwycone, dodając estetyki do wizualizacji, długie ujęcia są fachowo wykonane, a główni bohaterowie starają się zapewnić przekonujące przedstawienie. Zdjęcia kładą duży nacisk na izolację i strach wokół tej odosobnionej pary, która w przeszłości popełniła wiele błędów, szuka syna w bezmiarze świata wyraźnie wrogiego ich poszukiwaniom i ich niewinnemu synkowi. Wszystko wydaje się takie surowe. Od wewnętrznego emocjonalnego zamieszania, gorączkowego poszukiwania zaginionego dziecka, procesu odkrywania tajemnicy po faktyczne ujawnienie prawdy, wszystko to wydaje się bardzo naturalne. Szkocki akcent McAvoya również jest bardzo urzekający.

Kiedy spojrzy się na fabułę i narrację, pojawiają się czerwone flagi zmartwień. Po świetnym rozpoczęciu, historia staje się ciemniejsza, gdy opowieść zbliża się do drugiej części. Połączenie ojca z synem, które jest głównym tematem filmu, w niektórych przypadkach wydaje się nieco puste, dzięki czemu film jest po prostu kolejnym ratunkiem dziecka przed złymi facetami.

„Mój syn” nie zakończył się w bardzo przekonujący sposób. Na przykład losowo jeden idzie z Edmond w drodze na spotkanie z ponurym rozpruwaczem po tym, jak został zastrzelony, a następnie przełącza się na scenę, w której marzy o błogim życiu z rodziną. I wkrótce publiczność zaczyna się zastanawiać, czy to naprawdę sen, czy dużo później. Następnie zostaje zabrany przez policję, po czym jeden z funkcjonariuszy wspomina, że ​​sędzia weźmie coś pod uwagę, pozostawiając publiczność zdezorientowaną, zawieszoną i niezadowoloną.

W końcu „My Son” można opisać jako przeciętny film, ponieważ czasami był nieco powolny i nie zagłębiał się głębiej w większy obraz fabuły. Jeśli filmowcy przynajmniej wyjaśnili złowrogą sytuację, przed którymi stoją bohaterowie. Wtedy mogło być o wiele lepiej. Mimo to ten dramat jest przyjemny do oglądania.

Fabuła może być słaba i nie zaskakuje, ale ten film przejdzie do historii jako ten z najpiękniejszymi zdjęciami, najodpowiedniejszą partyturą i najwybitniejszymi kreacjami i prawdopodobnie zostanie zapamiętany za wyeksponowanie wszechstronności Jamesa McAvoya jako bardzo utalentowanego i utalentowany aktor. Jest to jednak dość wyciskacz łez, więc pamiętaj, aby chwycić duże pudełko chusteczek, aby nie dopuścić do wodociągu.

PUNKTACJA: 7/10

O Nas

Aktualności Kinowe, Seria, Komiksy, Anime, Gry