Recenzja „Misha and the Wolves”: Niesamowita historia przetrwania

Za pomocą Robert Milaković /30 sierpnia 202130 sierpnia 2021

Fantastyczna historia Miszy Defonseca o znalezieniu schronienia w stadzie wilków podczas wędrówki po nazistowskich Niemczech w poszukiwaniu deportowanych rodziców, opowiedziana przez Joni Soffron, współzałożycielkę wilczego sanktuarium w Ipswich w stanie Massachusetts. Soffron zauważył związek Mishy ze stworzeniami w jej schronieniu. Obie panie zbliżyły się. Biorąc pod uwagę, jak ta cała sytuacja rozwinęła się w Mishy i wilkach, jest powód, dla którego ton Soffrona jest tak płaski. Fascynujący i nieco irytujący nowy dokument wyprodukowany przez Sama Hobkinsona. Zasłużyła na to. To rzeczywiście jest bajka.





Kiedy historia wybuchła po raz pierwszy, trafiła na pierwsze strony gazet na całym świecie. Reasumując, Misha, imigrantka z małego miasteczka w Massachusetts, powiedziała, że ​​kiedy naziści uwięzili jej rodziców, została przygarnięta przez rodzinę katolicką i otrzymała nowe imię, aby ukryć jej żydowskie pochodzenie. Taka była narracja wielu ukrytych dzieci epoki. To, co było niezwykłe, to wybór Mishy, ​​by iść do rodziców, a tym, co było naprawdę inne, były te wszystkie wilki. Przetrwanie z wilkami, książka Mishy została wydana w 1997 roku przez niewielkiego lokalnego wydawcę.

Początkowo sprzedaż była słaba, ale sytuacja się poprawiła, gdy Oprah Winfrey wyraziła zainteresowanie włączeniem książki do jej Klubu Książki. Europa przyjęła Defonseca. Powieść została przetłumaczona na kilka języków, a w 2007 roku została przekształcona w film przez francuską reżyserkę Vérę Belmont. Misha regularnie pojawiała się na spotkaniach prasowych, festiwalach filmowych, programach dyskusyjnych i konferencjach. To w zasadzie wszystko bez zbliżania się do strefy spoilera.



Misha and the Wolves wciągają publiczność w przeplatające się sieci opowieści, a każdą postać przedstawia tytułową kartę w stylu Wesa Andersona: Sąsiad. Genealog. Ekspert od wilków. Chociaż na początku możesz nie być pewien, komu wierzyć, Misha and the Wolves zachęcają do wiary przez pierwsze pół godziny, odtwarzając. Najpierw mała dziewczynka samotnie przedzierająca się przez śnieżną dzicz, potem obowiązkowy materiał filmowy z obozów koncentracyjnych i działań wojennych oraz wywiady z samą Mishą, której namiętny przekaz jest fascynujący.

Ostatecznie wideo przechodzi w bardziej typową narrację śledczą, w której genealogowie, specjaliści od wilków i historycy Holokaustu łączą różne części, aby ustalić, co było, a co nie było dokładne w historii Miszy. Nikt nie chce kwestionować narracji Miszy ani przeżytego doświadczenia ocalałego z Holokaustu, zwłaszcza gdy jej historia uderzyła w tak głęboką strunę. Daleko mi będzie do kwestionowania jej, zauważył prezenter radiowy w Massachusetts, który jako pierwszy przeprowadził wywiad z Miszą.



Wszystko to jest intrygujące, ale Hobkinson wydaje się bardziej zainteresowany eksperymentowaniem artystycznym, sianiem niepewności i zasłanianiem oczu publiczności jedną niesamowicie irytującą Gotcha! nie pokazano aż do zakończenia. Tego typu rzeczy mogą być korzystne, zwłaszcza w opowieściach o oszustwach. To otwiera oczy, aby zobaczyć proces oszukiwania i osoby ignorujące czerwone znaki. W ten sposób rozwijają się oszustwa internetowe (na przykład oszustwo Kaycee Nicole). Ludzi porwała nie tylko sytuacja Kaycee Nicole, ale także ich zdolność do emocjonalnej reakcji (do tego stopnia, że ​​pozostawiały krytyczne myślenie za drzwiami).

Jane Daniel, wydawca, od którego wszystko się zaczęło, ujawnia swoją reakcję na odkrycie historii Mishy i, szczerze mówiąc, widząc znaki pieniężne. Jej firma wydawnicza była niewielka, a wilcze stado Mishy miało potencjał, by zepchnąć ją na skraj krawędzi. Hobkinson podejmuje odważne decyzje za pomocą przerażających melodramatycznych wskazówek muzycznych i przeszywających zbliżeń oczu Jane, przedstawiając ją jako potwora, a może ofiarę, nie jesteś pewien. W każdym razie opcje te służą oszustwom.



W dalszej części filmu znajduje się kilka sekwencji, w których starsza belgijski genealog (i sama ocalała z Holokaustu) przeczesuje starożytne książki telefoniczne i zakurzone dokumenty, aby znaleźć wskazówki dotyczące prawdziwego pochodzenia Mishy. To żmudna praca i może nie jest tak atrakcyjna wizualnie, jak, powiedzmy, emocjonalne re-enactments, ale praca detektywistyczna to miejsce, w którym historia naprawdę się rozwija, ponieważ ci ludzie, którym zależy na prawdzie, sprawdzają narrację. Najmniej intrygującą metodą w przypadku tej treści jest (w zasadzie) wyłapywanie odbiorców.

Mówi się, że internet jest autostradą informacyjną. Każdy może wyszukać wszystko, a biblioteki są łatwo dostępne dla każdego. Ale, jak wszyscy wiemy, sprawy nie potoczyły się dokładnie w ten sposób. Delikatne pasma kontinuum czasowego zostają zerwane. Niewiedza o tym, co wydarzyło się ostatnio (a XX wiek jest bardzo nowy) jest powszechna. W tej próżni alternatywne historie zyskują poparcie, a sama obiektywność jest postrzegana jako wątpliwa. W Misha and the Wolves przeprowadza się wywiad z historykiem Holokaustu, Deborah Dwork. Jej poglądy są odświeżająco klarowne, umieszczając narrację w szerszych ramach negowania Holokaustu i znaczenia prawdy historycznej. To wszystko są kluczowe kwestie, ale pojawiają się one w filmie tak późno, że wydają się niemal po namyśle.

PUNKTACJA: 8/10

O Nas

Aktualności Kinowe, Seria, Komiksy, Anime, Gry