Jak Spider-Man: No Way Home wpłynie na przyszłość MCU?

Spider-Man: No Way Home był jednym z najlepszych filmy MCU widzieliśmy do tej pory. Miał wszystko, o co fan Spidey mógłby kiedykolwiek poprosić, ale jest więcej. Rozszerzył koncepcję wieloświata, którą Loki i Co jeśli…? otwarte.

Kiedy uwzględnisz wszystkie sceny w filmie, koncepcję wieloświata, obszerne historie komiksowe oraz kilka innych filmów i programów wprowadzających nowe postacie do MCU, możliwości po tej historycznie epickiej, natychmiastowej klasyce Marvela są prawie tak nieskończone, jak możliwości wewnątrz ten wieloświat . Zagłębmy się i zagrajmy w (wykształconą) grę w zgadywanie.

OSTRZEŻENIE: Poniższy tekst może zawierać spoilery do Spider-Man: No Way Home. Pamiętaj, aby najpierw obejrzeć film przed dalszą lekturą, jeśli chcesz uniknąć spoilerów.

Przyszłość Spider-Mana po No Way Home

Spider-Man urósł tak bardzo, jak postać w nowym, przebojowym filmie. Bardzo trudno przewidzieć, co dalej z ukochanym superbohaterem. Romantyczna historia między nim a MJ wydaje się kończyć, gdy Spider-Man dokonuje ostatecznego poświęcenia i pozwala jej i Nedowi żyć bez niego. Dokąd potoczy się historia Spideya? Trudno powiedzieć.

Przede wszystkim kontrakt Toma Hollanda jest zakończony tym filmem, a nowy kontrakt nie został jeszcze podpisany. Przy skomplikowanych relacjach między Marvel Studios i Sony nie jest jasne, czy pojawi się nowa umowa, chociaż producentka wykonawcza, Amy Pascal, twierdziła, że ​​trwają prace nad nową trylogią.

Kilka miesięcy temu Holland wydawał się niesamowicie podekscytowany powrotem po więcej akcji Spider-Mana. Ale po premierze No Way Home powiedział dziennikarzom, że może na chwilę zrobić sobie przerwę od aktorstwa. Z drugiej strony to wszystko może być grą dla publiczności, tak jak wtedy, gdy Holland powiedział, że Garfield i Maguire nie pojawią się w No Way Home.

Tom stwierdził również, że wierzy, że Spider-Man może teraz pójść w bardziej zróżnicowanym kierunku, być może wprowadzając Spider-Gwen lub Milesa Moralesa jako nowego MCU Spideya.

Choć byłoby fajnie, myślę, że nie tylko ja myślę, daj nam więcej, Tom. Wygląda na to, że producent Kevin Feige jest na pokładzie z pomysłem kontynuowania historii, jak powiedział w wywiadzie dla NY Times na pytanie, co dalej z Spideyem:

Amy, ja, Disney i Sony rozmawiamy o — tak, aktywnie zaczynamy rozwijać się tam, gdzie historia zmierza dalej… Pascal dodał:

Pod koniec filmu, który właśnie nakręciliśmy, widzisz, jak Spider-Man podejmuje doniosłą decyzję, której nigdy wcześniej nie widziałeś. To poświęcenie. A to daje nam dużo pracy nad kolejnym filmem.

Trzymamy kciuki, że przechodzi.

Przyszłość wieloświata po Spider-Man: No Way Home

Do tej pory mieliśmy trzy główne, wielostronne historie zawarte w MCU: dwa programy telewizyjne, Loki i What If…?, a teraz film Spider-Man: No Way Home. Od jakiegoś czasu jasne jest, że koncepcja wejdzie na scenę jako kolejne duże wydarzenie w MCU, ale jak No Way Home przygotował ją na przyszłość MCU?

Cóż, odpowiedź pojawiła się na scenie po kredycie; lepiej powiedzieć – krótki zwiastun Doctor Strange w Multiverse of Madness, którego premiera ma się odbyć w 2022 roku.

Zwiastun ujawnił, że struktura wieloświata wciąż się otwiera, a Doktor Strange nie może zrobić nic, aby to powstrzymać, więc prosi o pomoc Wandę Maximoff, znaną jako Scarlet Witch. Wygląda na to, że trzy Pająki i złoczyńcy z ich uniwersów były tylko wstępem do tego, co nadchodzi.

Doktor Strange będzie musiał walczyć ze złą, potężną wersją samego siebie. Ponadto jedna szczególna scena zdawała się ujawniać, że Shuma-Gorath, gigantyczny kosmiczny potwór z mackami, którego widzieliśmy w What If…?, również powróci w filmie.

Możliwości tego, dokąd się uda, są niewiarygodnie ogromne. Możemy je jednak zawęzić za pomocą większej liczby wskazówek ze Spider-Man: No Way Home oraz małych, ale ważnych ról pojawiających się w filmie.

Spider-Man: No Way Home Cameos i MCU przyszłe wskazówki

W Spider-Man: No Way Home pojawiło się kilka dużych scen, w których tłum w teatrze podskakiwał z radości. Oczywiście poza starym duetem Spidey, Tobey Maguire i Andrew Garfieldem, który odgrywał znacznie ważniejsze role niż zwykłe występy.

Ich powrót do MCU wydaje się mało prawdopodobny, ale widząc, że wyleczyli złoczyńców ze swoich wszechświatów – drastycznie zmieniając te wszechświaty w tym procesie – nigdy nie wiadomo. Być może kolejna fabuła przywołuje ich z powrotem. To fan we mnie mówi – jeśli jesteśmy realistami, to prawdopodobnie się nie wydarzy.

Jednym szczególnym epizodem, który zaskoczył wielu fanów, jest Matt Murdock, znany również jako Daredevil. Pojawia się jako prawnik Spideya, gdy zostaje oskarżony o zamordowanie Mysterio i spowodowanie zniszczenia dronów w całej Europie.

Tym, co sprawiło, że wygląd był jeszcze ciekawszy, jest to, że jego największy wróg z serialu Netflix Daredevil, Kingpin, pojawił się również w serialu Disney+ Hawkeye.

Wygląda na to, że obaj odegrają jakąś rolę w przyszłości MCU, całkiem możliwe, że z samodzielnym filmem. Całość mogłaby powiązać Daredevila, Spider-Mana i Kate Bishop, nowego Hawkeye.

Jednak sceną, która najbardziej mnie ucieszyła, nie był Matt Murdock – to Eddie Brock, występujący na scenie mid-credit. Przenoszący symbionta Venom Eddie został wciągnięty do MCU podczas nieudanego zaklęcia Doktora Strange, próbując zrozumieć, co dzieje się w barze.

Gdy postacie z wieloświata zostają odesłane do domu, to samo robi Eddie, ale maleńka kropla Venoma pozostaje we wszechświecie. Oznacza to, że prawdopodobnie zobaczymy Venoma wprowadzonego do głównego MCU, ale prawdopodobnie bez Eddiego Brocka Toma Hardy'ego jako jego gospodarza, ponieważ Eddie został odesłany do ich pierwotnego wszechświata.

Chciałbym też porozmawiać o Morbiusie. Wiem, że film jeszcze nie trafił do kin, ale mamy już wystarczająco dużo informacji, by spekulować – zwłaszcza po epizodzie Venoma w No Way Home.

Widzisz, producenci wyraźnie stwierdzili, że Morbius będzie częścią nieuczciwej galerii Spideya, która ma miejsce poza głównym Marvel Cinematic Universe. Jednak w tym samym czasie widzieliśmy zwiastun Morbiusa, w którym spotyka Michaela Keatona – faceta, który grał Vulture w Spider-Man: Homecoming, w głównym MCU.

Nie możemy być pewni, czy producenci zrobili to celowo, aby zadzierać z nami, mając Keaton odgrywać inną rolę (lub wariant Vulture), czy Morbius zostanie wciągnięty do MCU, tak jak Venom. W końcu ogłoszono, że są częścią tego samego wszechświata, więc kto wie?

Na koniec chciałbym tu porzucić dzikie spekulacje, więc jeśli mam rację, mam prawo do przechwałek. Shang-Chi był mentorem Spider-Mana w konkretnym wątku komiksowym. Tak więc, widząc, jak blisko zostały wydane filmy Shang-Chi i No Way Home, być może legendarny zabójca również zostanie związany z fabułą Spider-Mana.

Ogólnie rzecz biorąc, to, co sprawiło, że Spider-Man: No Way Home był tak cudownym (kalamburowym) filmem dla MCU, to nie tylko sam film, ale nieskończone możliwości, które otworzył on dla przyszłości Spideya jako postaci, wieloświata i kompletny MCU.