Recenzja „Hawkeye”: uziemiony i odświeżający rozdział MCU

Za pomocą Artur S. Poe /25 listopada 202125 listopada 2021

Po długim oczekiwaniu w końcu zobaczyliśmy pierwsze dwa odcinki Disney+ Sokole Oko show, z udziałem Jeremy'ego Rennera i Hailee Steinfeld. Premiera serialu na Disney+ odbyła się 24 listopada 2021 r., a kolejne odcinki ukazywały się w odstępie tygodnia. Miniserial będzie miał w sumie sześć odcinków, a w tej recenzji opowiemy wam o naszych wstępnych wrażeniach z serialu.





Teraz, zanim zaczniemy, musimy podać trochę kontekstu. Po sukcesie Saga o nieskończoności , MCU zaczęło się rozwijać i wkroczyło w sferę telewizji strumieniowej, z czterema programami, które do tej pory były emitowane w Disney+, wszystkie odniosły wielki sukces krytyczny i komercyjny. Sokole Oko to piąty serial z tej serii, który skupi się na Clincie Bartonie, superbohaterze Hawkeye, granym przez Jeremy'ego Rennera, który ponownie wcielił się w tę rolę z MCU. Serial jest kanoniczny i rozgrywa się po wydarzeniach z Saga o nieskończoności , łącząc historię Ronina z MCU, a także Czarna Wdowa film (zobaczyć, jak w serialu pojawia się Jelena Belova).

Teraz Hawkeye zawsze był postacią drugoplanową w MCU; nie był nieistotny, ale zawsze skupiano się na takich postaciach jak Iron Man, Thor i Kapitan Ameryka. Hulk i Black Widow również mieli większą ekspozycję, ale nawet niektóre postacie, które zostały wprowadzone później – na przykład Ant-Man, Spider-Man czy Czarna Pantera – były bardziej eksponowane niż Hawkeye.



Hawkeye to z pewnością postać, która ma historię, która jest na tyle interesująca, by otrzymać należyte traktowanie, zwłaszcza że jego postać Ronina została kanonizowana w Saga o nieskończoności . Teraz, gdy Disney ogłosił, że Barton otrzyma swoją solową pracę w formie miniserialu, większość fanów ucieszyła się, gdy to usłyszała. Jak to wszystko poszło?

Pierwsze dwa odcinki nadały ton serialowi i dość dobrze zdefiniowały scenerię. Sokole Oko to w zasadzie pokaz świąteczny, podobnie jak w przypadku Trud oraz Powrót Batmana są (nietypowymi) filmami świątecznymi i jeśli kiedykolwiek wątpiłeś, że MCU będzie dobrze działać w świątecznym otoczeniu (nie, Człowiek z żelaza 3 jest zbyt zły, by można go było nazwać przyzwoitym filmem świątecznym), Sokole Oko jest po to, aby zmienić zdanie.



Teraz powód, dla którego świąteczna atmosfera tak dobrze działa wewnątrz Sokole Oko jest to, że serial jest prawdopodobnie najbardziej ugruntowanym dziełem Marvela. Jasne, być może moglibyśmy rozważyć Ponton solowy film i Kapitan Ameryka filmy są nieco ugruntowane, ale żaden z nich nie jest tak naprawdę na poziomie tego serialu i to jest absolutnie wspaniałe; Hawkeye jest zwykłym facetem, nie ma nawet żadnych supermocy, a jednak działa tak dobrze w kontekście Avengers, że staje się oczywiste, że jego brak sprytu jest w rzeczywistości jego zaletą. I na tym skupia się program i na tym, co wykorzystuje w najlepszy możliwy sposób.

ZWIĄZANE Z : 15 najgroźniejszych złoczyńców Hawkeye'a (w rankingu)



Kiedy myślisz o MCU, myślisz o świetnych efektach, epickich bitwach i wielu CGI, co ma sens. A potem jest Sokole Oko , show, które jest zupełnie inne pod każdym względem i które zdołało znaleźć swój własny głos i stało się zarówno autentyczne, jak i wyjątkowe w dużym kinowym wszechświecie, które, zwłaszcza w ostatnich latach, stało się bardziej samopowtarzalną formułą (lub szablon), niż coś oryginalnego. Filmy MCU są bardzo podobne – mają podobną formułę narracyjną, za którą podążają, co zabija kreatywność z całą szczerością – ale Sokole Oko to szczypta czegoś nowego, choć nie zupełnie innego, ale z pewnością nowego w porównaniu z większością innych prac. I to bez wątpienia najlepszy aspekt programu.

Drugą wielką rzeczą są postacie i ich aktorzy. Teraz Renner jest utalentowanym aktorem, nie ma co do tego wątpliwości, a Haweye jest postacią, która odcisnęła piętno na MCU i była lubiana przez większość (nie można było narzekać na niego tak jak my na profesora Hulka, zwłaszcza gdy Badass Barton – Ronin – został wprowadzony). w Sokole Oko , zarówno Renner, jak i Barton w końcu mieli okazję zabłysnąć i wykorzystali tę okazję w najlepszy możliwy sposób, prezentując Hawkeye jako samodzielną postać, ilustrując tym samym, dlaczego był tak ważny dla MCU i dlaczego zasługuje na to, by być na równi ze wszystkimi innych Avengersów.

W serialu dołącza do niego Kate Bishop, postać bardzo ważna dla uniwersum komiksów Marvela i postać, której historia jest nierozerwalnie związana z historią Hawkeye. Kate jest fanką Bartona i staje się jego protegowaną w serialu, chociaż sam Barton tak naprawdę nie rozumie jej fascynacji nim, która jest stałym źródłem humoru między nimi. Jednak relacja Bartona i Kate Bishop, grana przez znakomitą Hailee Steinfeld, to kolejny fascynujący element spektaklu, który pokazuje, jak wiele wysiłku pisarze włożyli w stworzenie zarówno postaci, jak i historii (świata), w którym żyją.

ZWIĄZANE Z : Kate Biskup vs. Hawkeye: Kto by i dlaczego?

Sokole Oko nie ma w tym względzie żadnych większych wad. Fabuła jest spójna, postacie świetnie napisane i zinterpretowane, a całe wrażenie jest bardzo satysfakcjonujące; tak naprawdę nie mogliśmy znaleźć niczego, co było naprawdę złe. Nie zrobiło na nas jednak wrażenia tempa serialu, który jest nieco powolny, ale kiedy już go przebrniesz, staje się bardzo emocjonujący, łącząc akcję superbohatera z bardzo intrygującą świąteczną tajemnicą. Uważamy, że serial mógł poświęcić nieco więcej czasu na dynamikę fabuły, ale także postacie drugoplanowe, z których większość przypomina proste tekturowe wycinanki, które pokazują nam, jak dobrze ze sobą współpracują Hawkeye i Kate, ale nie tak naprawdę nie wydają się postaciami godnymi opowieści.

Podsumowując, Sokole Oko to dobry program. Nie jest super, ale jest bardzo, bardzo dobrze. Najważniejszą rzeczą, jaką niesie ze sobą, jest fakt, że udaje mu się poczuć nowy i oryginalny w MCU, co nie jest łatwe, ale także interakcja między Bartonem i Kate Bishop. Jest kilka segmentów narracyjnych, które można było lepiej opracować, ale właśnie dlatego serial nie jest doskonały i szczerze mówiąc, uważamy, że tak jest lepiej; te postacie nie są bogami, są ludźmi i są bohaterami, więc niedoskonałości sprawiają, że wyglądają lepiej i bardziej realistycznie.

PUNKTACJA: 7,5/10

O Nas

Aktualności Kinowe, Seria, Komiksy, Anime, Gry