Recenzja „Gingerbread Miracle”: Kiedy przeznaczenie zwycięża

„Gingerbread Miracle” to wzruszająca opowieść, która miała swoją premierę na kanale Hallmark w ramach programu bożonarodzeniowego firmy rozrywkowej 5 listopada.

Popularny reżyser Hallmark, Michael Scott, najlepiej znany ze świątecznych hitów, takich jak „Window Wonderland”, przejął stery tego tytułu, pracując nad scenariuszem napisanym przez wspólny wysiłek, w skład którego wchodzą Emma Claire Martin, John Benjamin Martin i Tracy Andreen.

Film, którego akcja rozgrywa się w Kolorado, został nakręcony w sierpniu w Burnaby i Langley Ares w Kolumbii Brytyjskiej w Kanadzie, gdzie występują między innymi Merritt Patterson, Jon Ecker, Jorge Montesi, Elyse Maloway i Sunit Prasad.

„Gingerbread Miracle” opowiada historię Mayi, niezależnej prawniczki, która po drobnych niepowodzeniach w karierze szuka hołdu w mieszkaniu nad garażem rodziców i od kilku lat używa Casillas Panaderia jako prowizorycznego biura.

Ta piekarnia to ta sama kawiarnia, w której prawniczka pracowała jako nastolatek wraz z jej sympatią i kolegą Alejandro Casillasem, który był wspaniałym siostrzeńcem właściciela kawiarni.

Stąd kawiarnia, znana z magicznych piernikowych ciasteczek, które podobno spełniają życzenia, ma dla Mayi cudowne, ciepłe wspomnienia. Ale teraz właściciel chce sprzedać lokal i korzysta z pomocy Mayi w znalezieniu kupca.

Kiedy Alex dowiaduje się o umowie, wyrusza do domu, aby świętować ostatnie Boże Narodzenie w piekarni i pomóc Mayi znaleźć najlepszego klienta, niezależnie od tego, czy ten chce jego pomocy, czy nie.

Pojawia się nowy przybysz z centrum Denver, który jest właścicielem francuskiej cukierni, aby kupić firmę. Alex, który jest świeżo po złamanym sercu, czuje się zagrożony przez nowego chłopaka.

Pomimo tego, co wydarzyło się w ich dzieciństwie i twardych uczuć, jakie Maya żywi do Alexa, nie chce zepsuć drugiej szansy z Mayą i jest dość zazdrosny o ten nowy gorący strzał.

Na szczęście los działa na ich korzyść, a wszystkie zaangażowane strony w końcu mają szczęśliwe zakończenie.

Ogólnie rzecz biorąc, mimo że fabuła jest dość przewidywalna, z niewielkim napięciem i bez prawdziwych wzlotów i upadków, ma kilka interesujących wątków. Jednak ogólny temat narracji koncentruje się na dwóch głównych bohaterach próbujących sprzedać rodzinny biznes, co jest dość powszechnym tematem w tego rodzaju filmach.

Dialog jest świetny, ale nic niezwykłego, co wyróżniałoby go z przepełnionej puli filmów o tematyce świątecznej, które są wypuszczane, gdy zbliża się sezon świąteczny.

W przeciwieństwie do innych świątecznych filmów, które widzowie widzieli w Hallmark, „Gingerbread Miracle” ma kilka intrygujących świątecznych tradycji, które sprawiają, że film jest fascynujący.

Chemia między Eckerem i Pattersonem jest całkiem w porządku, choć nic wybitnego. Czasami Alex wpada w lekko rozdrażnioną zazdrość, ale ponownie rozpalony pociąg między Alexem i Mayą nadal przebiega pięknie.

Występy są świetne i nie można nie rozpoznać w tej funkcji optymistycznej i niefrasobliwej osobowości Pattersona. Ecker, najbardziej znany z programów takich jak „Firefly Lane” i „Chicago Fire”, jest również świetny, emanując poważnymi wibracjami Wesa Browna.

Biorąc pod uwagę, że głównym tematem jest meksykańska piekarnia, w tym filmie mówi się po hiszpańsku, oddając hołd i dając poczucie tożsamości fabuły.

Ten łaciński wpływ jest mile widzianym włączeniem w próbę zintegrowania różnorodności i inkluzywności w swoich treściach przez kanał Hallmark.

Jak każdy inny świąteczny film „Gingerbread Miracle” jest pełen tropów już od pierwszej sceny, która zaczyna się od piekarni, dużej ilości śniegu i werandy rodzinnego domu.

Inne tropy to Maya i jej siostra idące na świąteczne zakupy, dekorowanie choinki oraz wycieczka i jesienne spotkanie, słodkie.

Innym godnym uwagi motywem jest jarmark bożonarodzeniowy, wraz z grami z reniferami, a pod koniec filmu widzowie widzą, jak zaczyna padać śnieg, gdy główni bohaterowie dzielą się pierwszym pocałunkiem.

Jeśli chodzi o wyścig piernikowy, który był bardzo fajną przygodą, tor wyścigowy nie wyglądał dobrze.

Wbrew oczekiwaniom, które zapewniłyby uczciwy wyścig, boisko zostało ustawione w taki sposób, że przeszkody były ułożone obok siebie, a nie w linii prostej, co oznaczało, że niektórzy zawodnicy musieli biec dalej, aby dostać się do tej samej bariery w porównaniu do swoich odpowiedników.

Ale wszystkie stanowiska dekoracji były ustawione na czas, co oznacza, że ​​dopóki wszyscy uczestnicy dotarli do stołu przed upływem czasu, wszyscy byli znowu parzysty, całkiem fantastyczny pomysł, ale niestety nie można powiedzieć tego samego o egzekucji .

Dla fanów wakacyjnych filmów z kanału można zauważyć, że lobby Hallmark, które było często używane w 2018 roku, powróciło. Jest to miła niespodzianka, ponieważ pomimo tego, że była tak często używana wcześniej, najnowsze funkcje powstrzymały się od jej włączenia, dzięki czemu powrót jest odświeżający.

Niektóre godne uwagi aspekty nie sumują się w porównaniu z rzeczywistością. Na przykład mieszkanie Alexa w Nowym Jorku nie istnieje, chyba że ktoś zarabia około 300 dolarów rocznie, a biorąc pod uwagę, że jest zwykłym prawnikiem, nie ma mowy, żeby mógł tam mieszkać.

Ale to film, a filmy są fantastycznymi wymyśleniami; dlatego można pomarzyć tylko przez chwilę.

W napisach otwierających znajduje się jedna z najlepszych świątecznych piosenek zatytułowana „Its Christmas Time” autorstwa Devina Jaya Hoffmana, Holiday Rogers i Skip Armstrong.

Kolejną przyjemną melodią jest utwór „I Saw Three Ships”, bardzo rzadko używany utwór w filmach, który budzi wiele nostalgii.

„Gingerbread Miracle” nie jest najlepszym filmem wakacyjnym wszech czasów. Pomimo kilku wyzwań, jest to doskonała funkcja do oglądania z ich klanem w tym świątecznym sezonie. Odwzorowuje wszystkie zabawne i szczęśliwe chwile, które ludzie chcą świętować i dzielić na każdy koniec roku.

ZWIĄZANE Z: 50 najlepszych filmów bożonarodzeniowych (w rankingu)

Podkreśla również fantazję losu i przeznaczenia, podkreślając aspekty dusz, które mają być razem, zawsze się odnajdą, niezależnie od tego, czy zgubią się na ścieżce.

To świetny film, na który warto poświęcić trochę czasu i na pewno już wprawi w świąteczny nastrój.

PUNKTACJA: 6,5/10