Za pomocą Robert Milaković /2 maja 20212 maja 2021 Jak niedawno dowiedzieliśmy się, nadchodzący czwarty sezon Netflixowej serii Castlevania będzie również ostatnim, a co dokładnie nas czeka, możecie sprawdzić w niedawno wydanym zwiastunie. W każdym razie seria na małym ekranie wydaje się iść w świetnym stylu, z najlepszą jak dotąd animacją i jeszcze większą ilością krwi i przemocy. Ostatnie dziesięć odcinków serialu w serwisie Netflix pojawi się już 13 maja.
Wołoszczyzna pogrąża się w narastającym chaosie, gdy frakcje ścierają się: niektórzy próbują przejąć kontrolę, inni próbują wskrzesić Draculę z martwych. Nikt nie jest tym, kim się wydaje i nikomu nie można ufać. To czas, który zwiastuje koniec.
Castlevania miała swoją premierę na Netflix w 2017 roku z zaledwie czterema (fantastycznymi) odcinkami pierwszego sezonu. Pierwsze dwa sezony zaadaptowały prequel Castlevania 3: Dracula’s Curse. Drugi sezon może pochwalić się oceną aż 100% na stronie Rotten Tomatoes, a także zdobył nagrodę IGN dla najlepszego serialu animowanego w 2018 roku. Trzeci sezon czerpał inspirację z dwóch różnych gier wideo: Castlevania: Symphony of the Night i Castlevania: Klątwa Ciemności.
Ale chociaż Castlevania Warrena Ellisa się kończy, istnieje bardzo realna szansa, że jeszcze nie pożegnaliśmy się z tym światem w całości. Podobno Netflix chce postawić na nogi nowy serial z różnymi postaciami, których akcja osadzona byłaby w tym samym uniwersum. Mamy nadzieję, że to się rzeczywiście uda i jak najszybciej dowiemy się więcej o tym potencjalnym projekcie.