Recenzja „Batman Secret Files: The Gardener”: nietypowa historia pochodzenia, która sprawia, że ​​chcemy więcej

Za pomocą Artur S. Poe /16 listopada 202116 listopada 2021

Stan strachu był definiujący? Ordynans wydarzenie całego pokolenia. Najbardziej ambitny plan Stracha na Wróble sprawił, że Gotham padł na kolana, a Mroczny Rycerz najwyraźniej znów nie żył. Teraz, przy tak ekspansywnym wydarzeniu komiksowym, Gotham City z pewnością będzie zawierać jedną lub więcej dodatkowych historii, które rozszerzą główną historię o narracje poboczne, które dają szerszy obraz. Jedna z takich historii została przedstawiona w: Tajne akta Batmana: Ogrodnik , historia napisana przez Jamesa Tyniona IV i narysowana przez Christiana Warda. Jesteśmy w Klub Valcoursailing. miałem przyjemność przeczytać tę historię, a ten artykuł będzie zawierał nasze opinie na temat tej historii.





Ogrodnik to w zasadzie historia pochodzenia, ale z kilkoma zwrotami akcji, które sprawiają, że jest to bardzo intrygująca lektura. Fabuła koncentruje się na Pameli Isley, lepiej znanej jako złoczyńca Poison Ivy. Ale w przeciwieństwie do klasycznych opowieści o pochodzeniu, w których narracja jest zwykle przedstawiana z perspektywy bohatera, którego pochodzenie czytamy (świetne, ostatnie przykłady obejmują Pingwin: ból i uprzedzenie i pochodzenie Stracha na wróble opowiedziane w anulowanym Batman: Mroczny Rycerz ), ta historia pochodzenia jest przedstawiona z perspektywy jednej Bella Garten, stosunkowo nowej i mało znanej postaci podobnej do Pameli Isley.

To tutaj talenty pisarskie Tyniona naprawdę wysuwają się na pierwszy plan. Mianowicie, chociaż ta historia pochodzenia nie jest tak naprawdę rewolucyjna, jeśli chodzi o postać Ivy (ma pewne zwroty akcji, ale podstawowy zarys i związek Pameli z Jasonem Woodrue pozostaje), jest dość nietypowa – w najlepszym możliwym sensie – w warunki narracji. Tynionowi udało się zwrócić naszą uwagę na postać Trującego Bluszczu, ledwo włączając ją do historii, co jest genialnym sposobem na przedefiniowanie historii pochodzenia. Nie jest to w żaden sposób złe, jak niektórzy z was mogą pomyśleć, czytając to, ponieważ Tynion zrobił wiele, aby odświeżyć ten podgatunek komiksu; w rzeczywistości zostało to wykonane tak wspaniale, że naprawdę mieliśmy wrażenie, że czytamy historię z perspektywy Pameli, co jest oszustwem, ale naprawdę świetnym.



Tym, co pomogło Tynionowi w stworzeniu jego historii, była doskonała grafika Warda, która jest raczej nietypowa dla Ordynans fabuła. Wynika to z kilku czynników, z których najważniejszym jest użycie koloru. Mianowicie każdy, kto kiedykolwiek czytał a Ordynans historia wie, że te historie mają głównie ciemniejsze odcienie; nie są czarno-białe, ale atmosfera jest w większości ciemniejsza i ponura, co oznacza, że ​​kolory nie są zbyt jasne. Tutaj z drugiej strony mamy paletę jasnych i jasnych kolorów, które dominują w historii, nawet gdy obecny jest sam Mroczny Rycerz.

Teraz Ward chciał połączyć kolory z samą narracją. Pamela Isley jest złoczyńcą opartą na roślinach i naturze, a paleta kolorów natury jest tak rozległa, że ​​naprawdę nie ma zbyt wiele miejsca na zwykle monochromatyczną paletę Batmana. Widzimy jasne fale zieleni, pomarańczy, czerwieni, żółci i wszystkich kolorów pomiędzy. Kolory są często chaotyczne, ale działa to świetnie w kontekście narracji i historii, którą opowiada nam Tynion, gdy patrzymy na panele Warda.



Jest też pewna psychodeliczna atmosfera, która utrzymuje się, czasem nawet wdziera się w narrację, co działa bardzo oczyszczająco. Sama historia nie jest psychodeliczna, ale styl rysowania Warda, a także te psychodeliczne panele sprawiają, że historia jest bardziej wyjątkowa, bardziej autentyczna i bardziej przekonująca. To, co właściwie zrobił Ward, to przekonanie nas, że tak powinna wyglądać historia pochodzenia Trującego Bluszczu i jak powinna wyglądać.

To zupełnie nowe podejście, zarówno jeśli chodzi o narrację, jak i sztukę, ale wydaje się tak znajome, tak znane i tak wspaniałe, że po przeczytaniu faktycznie mamy wrażenie, że tak powinno wyglądać. W rzeczywistości okazało się, że jest to historia pochodzenia, o której nigdy nie wiedzieliśmy, że chcemy, ale desperacko potrzebowaliśmy.



Jeśli chodzi o historię, okaże się, jak faktycznie łączy się ona z główną narracją; będzie kontynuowane w Stan strachu: Omega . Komiks był z pewnością ciekawy. Niezależnie od tego, że Tynion jest świetnym pisarzem, sama historia mogła być po prostu nowatorska, ale niezbyt świetna ani interesująca. Na szczęście dla nas ten był.

Historia zaczyna się w nieco złowieszczym tonie i myślisz, że rozwinie się w znajomy sposób, ale w miarę postępu ciągle czekasz na ten tak znajomy moment, który nigdy tak naprawdę się nie dzieje i to jest absolutnie wspaniałe. Cała struktura opowieści jest zarówno nowa, jak i intrygująca, co sprawia, że ​​chcesz więcej, gdy 28-stronicowa historia się kończy.

Oczywiście ta historia to dopiero początek większej historii Trującego Bluszczu, więc niewiele się dowiadujemy, ale widząc, jak to nowe pochodzenie dodało wiele innowacyjnych elementów, jesteśmy całkiem pewni, że kontynuacja również będzie świetna.

Kolejnym aspektem, który bardzo nam się podobał, był emocjonalny aspekt historii, coś, co często jest pomijane, gdy Ordynans historie są niepokojące, zwłaszcza gdy przedstawia się złoczyńców (choć jest to trend zmieniający się w ostatnich dziesięcioleciach). Trujący Bluszcz tutaj została sportretowana z dużą dozą współczucia, wręcz miłości, co jest konsekwencją tego, że została sportretowana z perspektywy trzeciej osoby, z perspektywy kogoś, kto ją kocha.

To niekoniecznie musiało działać, ale zadziałało, a emocje związane z tą historią, najlepiej widoczne w relacjach Ivy z osobami wymienionymi w tej historii, były absolutnie niesamowite i coś, co sprawiło, że była tak wspaniała.

Ale już, Ogrodnik nie jest idealną historią, ale głównie dlatego, że jest niekompletna. Ma wszystkie odpowiednie składniki, aby być genialną opowieścią i mamy nadzieję, że ten Poison Ivy, stary-nowy Poison Ivy z tak dużą głębią i emocjami, stanie się kanonem w uniwersum DC i że przyszłe historie nie zrujnują co zrobili Tynion i Ward. Ogólny, Ogrodnik to intrygująca i nowatorska fikcja, na której kontynuację czekamy z niecierpliwością.

PUNKTACJA: 8/10

O Nas

Aktualności Kinowe, Seria, Komiksy, Anime, Gry