Recenzja „Bad Candy”: Gore wywołujące śmiech

Za pomocą Hrvoje Milaković /7 września 20216 września 2021

Nigdy nie wiesz, jakie sztuczki są w twoich smakołykach, mówi barwna postać w filmie Scotta B. Hansena Bad Candy, którego światowa premiera odbyła się na Festiwalu Frightening Ass Picture. I to stwierdzenie, które film bierze sobie do serca. Nigdy nie wiesz, co dostaniesz z Bad Candy, czy będą to słodycze, czy monety.





Akcja Bad Candy, napisana przez Hansena i Desiree Connell, rozgrywa się w noc Halloween w małym miasteczku, gdy DJ-e Chilly Billy (Corey Taylor z zespołu Slipknot) i Paul (Gremlins Zach Galligan) opowiadają niesamowite historie o regionie. Poniżej znajduje się doskonała, choć niedoskonała antologia horroru, która żyje i oddycha Halloween, z różnymi krwawymi opowieściami i jednym przerażającym klaunem, który pojawia się przez cały czas i sprawi, że twój makijaż będzie działał.

Uwierz mi, kiedy mówię, że ten klaun jest biegunowym przeciwieństwem uroczego Halloweenie Sam z Trick’r Treat. Gdybym zobaczył tego głupca stojącego na poboczu drogi i bawiącego się ze mną znakiem, przejechałbym go.



Jednak diabelski klaun i Sam są bardziej do siebie podobni, niż na to wyglądają.

Obraz Hansena czerpie w znacznym stopniu z Trick’r Treat, niemal do tego stopnia, że ​​jest zbyt oczywisty. Oba dotyczą tajemniczej, ubranej w kostium postaci, która pojawia się w wielu historiach i poza nimi. Oba filmy zawierają historie o przestrzeganiu praw Halloween i skutkach ich ignorowania (każdy film ma wczesną scenę z niegrzecznymi dziećmi chwytającymi więcej niż zalecaną ilość Candy na frontowych schodach i odkrywając, że nie jest to takie słodkie). I, oczywiście, oba mają cudownie niesamowitą atmosferę Halloween.



Bad Candy to jeden z tych filmów, w których bez względu na porę roku, czy pada deszcz, pada śnieg, czy twój dom jest porwany z tobą jak Dorothy, wszystko, co musisz zrobić, to go założyć, a poczujesz się jak jeśli jesteś owinięty w ramiona samej Wielkiej Dyni. Jeśli jeden dział Bad Candy zasługuje na szczególne uznanie, to jest nim cała ekipa produkcyjna. To nie jest jak inne antologie horroru, które próbowały i nie potrafiły uchwycić niesamowitej atmosfery Halloween. Pod tym względem obraz prawie spełnia wysoki standard ustalony przez Trick’r Treat, ze światem całkowicie opanowanym przez ghule, gobliny i jednego okropnego zabójczego klauna. Legowisko klauna jest spektaklem samym w sobie, przypominając mi legowisko Oogie Boogie z Nightmare Before Christmas pod każdym względem, kolorowe i złowieszcze.

Specjalne efekty makijażu Wayne'a Andersona również zasługują na uznanie. Poza tym przerażającym klaunem, który czai się wokół – gardzę nim – wyobraź sobie, że Hansen jest pełen potworów i maniaków, z których wszystkie są pięknie wykonane i wywołują moje krzyki, długowieczne praktyczne efekty! Jeden diaboliczny gargulec — i jedno z najbardziej niezwykłych stworzeń roku — pojawia się podczas biegu dyń. Musiałem się zatrzymać i wsunąć gałki oczne z powrotem do głowy po tym, jak zobaczyłem grupę ludzi biegnących przez niebezpieczne pole z dyniami na głowach. To, co Hansen i jego ekipa robią z efektami w Bad Candy, jest niczym innym jak zdumiewającym, biorąc pod uwagę skromną produkcję, do tego stopnia, że ​​kilka efektów cyfrowych, zwłaszcza w narracji, w której pomysłowe rysunki małej dziewczynki ożywają, grozi obniżeniem ceny obrazu w stosunku.



Chociaż nie każda opowieść w Bad Candy to wprost gorefest, większość z nich jest, a zagorzali miłośnicy horrorów będą chłeptać krew, która raz po raz rozpryskuje się na ekranie. To szalony film, w którym żadne tabu nie jest bezpieczne. Dzieci są rozdzierane. Śliczne wróżki zostały zgniecione. Istnieje nawet cała opowieść o nekrofilii i reakcja jednego pracownika kostnicy na brak gorącej randki w Halloween. Jeśli Trick’r Treat jest uczniem honorowym, Bad Candy jest nikczemnym bliźniakiem, który został umieszczony na strychu, aby zapewnić wszystkim bezpieczeństwo.

Lubimy antologie horrorów, ponieważ zwykle zawierają trochę dla każdego, a nawet jeśli są to mieszane woreczki, zawsze jest co najmniej jeden kubek Reese'a na każdy okropny Candy Corn. Bad Candy nie jest wyjątkiem. Niektóre historie są rozkosznym kąskiem krwawym i szalonym, jak boją się piekła, ale inne mają w sobie kredową, niezadowalającą pustkę. Spójrz na siebie, Candy Corn! Większość z was zgodzi się, że najlepsze antologie horrorów zawierają od czterech do pięciu historii. Mimo to Bad Candy wpycha do torby tyle kąsków, ile może, co podważa wiele historii, ponieważ nie ma wystarczająco dużo czasu, aby docenić smak, zanim zostaniemy wepchnięci do innej historii. Ponieważ niewiele części Bad Candy pozwala na duży rozwój postaci lub fabułę, większe i bardziej krwawe fragmenty, takie jak wybieg z dyni, wyróżniają się najbardziej.

Od czasów arcydzieł, takich jak Creepshow, antologie horrorów stały się bardziej pomysłowe dzięki swoim okładkom – na przykład Scare Package – ale Bad Candy również tu nie pasuje. Chociaż Galligan jest ujmujący w pracy, ani on, ani Taylor nie są tak przekonujący, jak nasi gospodarze, Chilly Billy i Paul. Nie pomaga to, że komedia w Bad Candy, w większości, czuje się tak samo wymuszona, jak sąsiad anty-Halloween, mamrocze wesołe Halloween, kiedy otwierają drzwi. Wiele antologii również nie spieszy się z wprowadzeniem historii, ale Bad Candy, podobnie jak Trick’r Treat, przyjmuje wzajemnie powiązany styl, w którym każda historia w mieście ma niewielkie powiązania. To ekscytująca koncepcja, ale scenariusz Hansena i Connella daje nam tylko mgliste powiązania z każdą historią, dzięki czemu wszechświat wydaje się bardziej rozdrobniony, niż gdyby istniał tylko jeden wątek łączący.

Złe cukierki to uczucie, które odczuwasz, gdy wracasz do domu po „cukierku albo psikusie” i rzucasz wszystkie swoje cukierki na podłogę. Jest tam jedna gigantyczna tabliczka czekolady. Kilka jabłek. Film ma wzloty, które przypominają bieganie po ulicach obok ozdobionych domów w październiku, i upadki, które sprawiają wrażenie siedzenia nad toaletą z bólem brzucha po zjedzeniu zbyt dużej ilości słodyczy. Nie jest bezbłędny, ale ma wystarczająco dużo fascynujących historii, wywołującej śmiech krwi i upiorności, aby zabrać cię na Halloween, gdy tylko pojawi się taka potrzeba.

PUNKTACJA: 5/10

O Nas

Aktualności Kinowe, Seria, Komiksy, Anime, Gry