Recenzja „Anioły śmierci”: niesamowity potencjał powstrzymany przez niski budżet

Za pomocą Hrvoje Milaković /28 grudnia 202128 grudnia 2021

Obecnie istnieje wiele fikcyjnych wszechświatów, w których ludzie mogą spędzać godziny na analizowaniu każdego szczegółu, od opowieści, wiedzy, estetyki i wielu innych. Od Marvel Cinematic Universe po świat Attack on Titan — w naszych umysłach i sercach nie brakuje miejsc do odwiedzenia. Spośród wszystkich tych fikcyjnych wszechświatów uniwersum Warhammera 40K jest jednym z najbardziej złożonych i bogatych. Games Workshop zdołało rozszerzyć wszechświat poza grę planszową RPG i stworzyć wszelkiego rodzaju gry wideo, powieści, postacie i wiele więcej.





Game Workshop zamierza teraz rozszerzyć uniwersum Warhammer 40K na telewizję. Angels of Death to pierwsza próba stworzenia programu telewizyjnego Warhammer 40K, a wynik, choć ambitny i pełen namacalnej pasji, jest nękany dziwnymi wyborami filmowymi, kiepskimi animacjami, dziwnym montażem i ogólnie niskobudżetowymi wartościami produkcji.

Anioły śmierci to animowany program telewizyjny 3D składający się z 10 odcinków o długości około 20-30 minut. Projekt narodził się dzięki staraniom Richarda Boylana podczas tworzenia miniserialu Helsreach na YouTube. Stworzony przez fanów miniserial zwrócił uwagę Games Workshop, a reżyser został zwerbowany przez firmę do stworzenia dla nich oficjalnych treści. Serial debiutuje w serwisie streamingowym Warhammer+. Serwis postara się dostosować grę planszową do nowych, ekscytujących programów telewizyjnych.



Anioły Śmierci opowiadają historię Krwawych Aniołów, rozdziału Adeptus Astartes, lepiej znanych jako Kosmiczni Marines, najstraszliwszej i najpotężniejszej siły militarnej w Imperium Człowieka. Fabuła serialu wprowadza nas do oddziału Krwawych Aniołów, którzy schodzą na tajemniczą planetę w poszukiwaniu zaginionego kapitana. Oczywiście tajemnicza planeta jest czymś więcej niż na pierwszy rzut oka. Oddział stanie twarzą w twarz z bardzo potężnym i niebezpiecznym wrogiem.

Kiedy zaczynają się Anioły Śmierci, pierwszą rzeczą, która przyciągnie twoją uwagę, jest styl wizualny. Twórcy zdecydowali się opowiedzieć historię w czerni i bieli, co jest bardzo dziwne w przypadku animowanego serialu telewizyjnego 3D. Jedynym kolorem widocznym na ekranie jest czerwony. Oznacza to, że Krwawe Anioły, ich czerwona zbroja i w zasadzie każda kropla krwi, którą oni i ich wrogowie upuszczą na swojej drodze, pojawiają się w każdej z ramek. Kontrastowe efekty wizualne mają swoje plusy i minusy. Z pewnością jest to wyjątkowy styl, który odróżnia go od rówieśników, ale bardzo zaciemnia wizualną przejrzystość utworu.



W wielu momentach pokazu bardzo trudno jest wyraźnie zobaczyć, co się dzieje. Cienie są czasami zbyt mocne, a w innych motywach są zbyt słabe. Ta niespójność jest bardzo wyraźna i staje się niepokojąca z każdym mijającym epizodem.

ZWIĄZANE Z: 30 najlepszych książek Warhammer 40k wszech czasów (aktualizacja 2021)

Twórcy filmu podjęli również decyzję o połączeniu tych kontrastowych wizualizacji z przesadną ilością chybotania kamery. Oczywistym jest, że efekt jest używany, aby nadać przedstawieniu bardziej realistyczny charakter. Zwłaszcza jeśli chodzi o sekwencje bitewne. Efekt, użyty prawidłowo, wprowadza do scen wiele energetycznego chaosu, ale użyty niewłaściwie wprowadza zamieszanie, a dla bardziej rozsądnych może nawet wywoływać nudności. Ciągłe chwianie się rozprasza i wydaje się wymuszone, zwłaszcza gdy pojawia się bardzo silnie w sekwencjach, w których nie ma logicznego powodu jego obecności.



Chociaż Angels of Death jest teraz oficjalnym produktem stworzonym przez fanów stworzonych przez fanów, talent ten wciąż jest na poziomie stworzonym przez fanów. Celem nie jest zminimalizowanie ogromnego wysiłku, jakiego wymagają filmowcy, aby stworzyć taki program. Jednak widząc, co inne programy, takie jak Arcane i Castlevania, zrobiły, aby umieścić swoje adaptacje na ekranie telewizora, Anioły Śmierci spadają.

Animacje postaci są niespójne. Czują się szarpane i niedopieczone. Animacja twarzy wszystkich ludzkich postaci i Kosmicznych Marines, gdy zdejmują hełmy, jest tak tania, jak to tylko możliwe. Twarze postaci czują się tak, jakby pasowały do ​​wczesnej cut-scenki z gry na PS2. Projekt dźwiękowy również nie oddaje mocy i skali, jakich wymaga historia, przez co Kosmiczne Marines czują się nieważkie i niegroźne.

Na szczęście, niektóre aktorstwo głosowe robi dużo ciężkiego podnoszenia, jeśli chodzi o budowanie tych postaci, ale sami aktorzy nie mogą pójść o krok dalej, gdy w każdym odcinku występują widoczne problemy z synchronizacją ust.

Scenariusz również pozostawia wiele do życzenia, zwłaszcza w dziale konstrukcyjnym. Czasami śledzenie historii może być trochę trudne i bardzo jasne jest, że niektóre sceny, a nawet całe odcinki, działałyby lepiej, gdyby zostały ułożone w innej kolejności.

Narzekanie na te wszystkie rzeczy może być trudne, ponieważ jest to produkcja o bardzo niskim budżecie, z mnóstwem miłości i pasji. Ale kilka lat temu Astartes Project, kolejna seria krótkich filmów stworzonych przez fanów o uniwersum Warhammer 40k, pokazała, co mogłoby być możliwe, gdyby IP zostało przekazane komuś, kto wiedział, co robi. Projekt Astartes został stworzony tylko przez jedną osobę i był kilkanaście razy lepszy niż to, czym ostatecznie okazały się Anioły Śmierci.

Wciąż jest nadzieja, ponieważ twórca Projektu Astartes został również zwerbowany przez Games Workshop i obecnie pracuje nad własną serią. Możemy tylko czekać i zobaczyć, co dla nas przygotował. Do tego czasu Angels of Death jest dobrym wyborem dla tych, którzy chcą zawartości 40 000, ale może być polecana tylko największym fanom serii. Niestety nie jest to seria, która przeniesie Warhammera 40K do mainstreamu i pokaże wszystkim, jak fajnie wszystko jest.

PUNKTACJA: 5/10

O Nas

Aktualności Kinowe, Seria, Komiksy, Anime, Gry